Placki tortillowe ino mig i już gotowe:
3 szklaneczki maki pszennej, albo: 2 pszennej, 1 kukurydzianej
1/3 szklanki oliwy, uzupełnić gorąca wodą: i wio w ciasto...
miętosić, aż do błogości - w tym czasie patelnia na gorącym ogniu nabierze prędkości
dalej: wyrywać małymi garściami, wałkować kawałkiem drewna: aż powstaną cieniutkie placuszki i zgrabnie przenieść na gorący tygiel
pierwsze pęcherze i odwracasz na drugą stronę, później pod kołderkę [czytaj, folijkę aluminiowa], albo pod nadzienie
a nadzienie... każde mięsko, nawet ostatki, sałata: rożnej maści [lodowa, rukola, roszpunka], sosy: meksykański, egzotyczny, czy jaki tam chcesz... do tego nasz polski ogórek konserwowy w plasterkach a możne być i w słupkach
zawijasz, zjadasz, zasiadasz i grasz :D
ps. zdjęcia jeszcze w aparacie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
smakowało?